czwartek, 26 grudnia 2013

Prosty sposób na zdrowe i gładkie włosy

Na temat pielęgnacji włosów przeczytałam już wiele. Wiele produktów również wypróbowałam. Już nie wspomnę o tym ile moje włosy przeszły ;)
Może kiedyś zamieszczę na tym blogu swoją włosową historię, jeśli jesteście ciekawi :)

Z mojego doświadczenia wynika, że na piękne, zdrowe i gładkie (jak reklamie) włosy są dwie rzeczy:
- oleje naturalne 
- systematyczność


Dokładnie to. Jeśli uczynimy z olei naturalnych podstawę codziennej pielęgnacji włosów to gwarantuje (i nie boję się użyć tego słowa), że będziecie się cieszyć pięknymi, zdrowymi i gładkimi włosami :)

Zanim zaczęłam regularne stosowanie olejów moje włosy były w naprawdę złym stanie. Suche, porowate, zniszczone farbowaniem, nieodpowiednim traktowaniem. Miałam ogromny problem z rozdwojonymi końcówkami, włosy były tępę, bez połysku.

Jak stosuje oleje?
Robię mieszankę z :



[ale tutaj nie ma żadnej reguły. Możecie używać olei, który Wam odpowiadają]

Taką mieszankę stosuję bezpośrednio na suche włosy (lepiej się rozprowadzają), następnie nakładam odrobinę odżywki i tak kładę się spać. Rano zmywam olej szamponem, nakładam odrobinę odżywki i spłukuje zimną wodą.
Taki rytuał przypada na weekend, kiedy to mogę sobie pozwolić na mycie włosów rano.

Część tej mieszanki dodaję też do wszystkich odżywek jakie aktualnie mam. W ten sposób moja pielęgnacja jest naprawdę bogata w oleje, a odżywki na opakowaniach których jest napisane, że zawierają jakiś olej, teraz naprawdę go zawierają i to nie w mikrospopijnej ilości :)


Efekt po kilku miesiącach systematycznego stosowania olejów ?
- prakczynie 0 rozdwojonych końcówek!
- niezwykła gładkość
- są sypkie (o czym wcześniej mogłam tylko pomarzyć)
- piękny, zdrowy połysk
- są mocniejsze
- już się tak nie puszą
- wyglądają bardzo dobrze nawet drugi dzień po myciu


Polecam Wam zaiwestowanie w oleje naturalne zamiast w szampony i odżywki. 





sobota, 14 grudnia 2013

Inspirations Mix








źródło: pinterest.com


Duac żel - lek na trądzik - moje leczenie

Tak jak wspominałam przy poprzednim wpisie dermatolog przepisała mi Duac (jest na recepte) na leczenie objawowe wyprysków ropnych.
Duac to nie jest krem ani maścią. Ma postać silnie skondensowanego żelu.
Co mi na jego temat powiedziała:
- miałam go używać na oczyszczoną i osuszoną twarz
- abolutnie minimalną ilość!
- przy zbyt dużej ilości skutek będzie odwrotny ponieważ to lek silnie wysuszający
- jest to żel, który bardzo trudno rozprowadza się na twarzy
- musi być przechowywany w lodówce
- miałam go stosować conajmniej przez 2 miesiące
- może powodować liczne skutki uboczne w postaci wysypki, zaczerwienienia itp.
- miałam go stosować codziennie na noc

Ponadto dermatolog powiedziała, że Duac to najlepszy dostępny lek na trądzik i na 100% mi pomoże. Ale mimo to muszę dociec przyczyny takich wyprysków u ginekologa, bo ich nagłe pojawienie się jest najczęściej skutkiem problemów hormonalnych.
Stosowałam lek zgodnie z zaleceniami. Trzymałam się ich wręcz dogmatycznie.Niestety u mnie wystąpiły efekty uboczne. Skóra była zaczerwieniona, piekła, swędziała i była strasznie sucha. Mimo tego, że stosowałam naprawdę minimalną ilość tego żelu. Tak małą, że na początku obawiałam się czy przy takiej dawce w ogóle zadziała. Ale już następnego dnia okazało, że Duac to bardzo silny lek i taka ilość jest wystarczająca.

Ogromne ropne wypryski zniknęły. Od tamtej pory nie miałam ani jednego. Nadal wyskakiwały mi malutkie wypryski ale cera była bez porównania lepsza, choć dość wysuszona.

Przy stosowaniu duac nie musiałam peelingować swojej cery. Korzystałam tylko z trzech produktów.
Stosowałam go tak mało (codziennie przez 2 miesiące), że mam jeszcze 98% opakowania. Serio. 

Obecnie nie stosuje już duacu. Moja cera jest lepsza ale na twarzy wciąż pojawiają się drobne wypryski. Największy problem mam z tzw "kaszką" na czole, której nigdy wcześniej nie miałam. Nadal szukam przyczyn. W styczniu kolejny raz wybieram się do dermatolog.

Czy polecam Duac - tak, ale tylko jako leczenie tymczasowe i objawowe. Nie jest to lek, który jest w stanie całowicie wyleczyć trądzik bo nie leczy go przyczynowo.
A o przyczynę trądzik trudno niestety. Ja w dalszym ciągu nie wiem co jest przyczyną mojego.

Czy Wy również stosowałyście Duac? Jeśli tak to napiszcie czy Wam pomógł i jakie kosmetyki stosowałyście w tym czasie.


link do ulotki: Duac

Moja cera: tłusta i mieszana

Niestety jestem posiadaczką cery tłustej i mieszanej. Niestety bo doprawdy trudno mi znaleźć choć jedną zaletę wynikającą z posiadania takiej cery.

Pielęgnacja cery tłustej nie należy do najprostszych. Z jednej strony dokucza nadczynność gruczołów łojowych, obecność zaskórników i nie rzadko zmian grudkowo - krostkowych, z drugiej zaś, tendencja do nadmiernej utraty wody.
Jak żyć? Jak pielęgnować? ...

Mitem jest rzekomy opóźniony proces straszenia się.

Zaskakujące jak wiele osób nadal w to wierzy. Nawet dermatolodzy. Nie wszyscy ale jednak. Jest to szczególnie popularne stwierdzenie dermatologów starszej daty.


Z wypryskami zmagam się już od niepamiętnych czasów. Czy mieliście kiedyś tak, że zastanawialiście się jak to jest nie mieć pryszczy? Śmieszne i tragiczne zarazem.
No niestety ale u mnie wypryski, mniejsze i większe pojawiają się praktycznie codziennie od ... X lat.

Kilka miesięcy temu postanowiłam wybrać się jednak do dermatologa (pomimo złych dośiadczeń z lat nastoletnich). Moja cera była wtedy w stanie opłakanym. Na brodzie wyskakiwały mi olbrzymie, bolesne, ropne wypryski. Jeden na drugim. Dosłownie.  Dermatolog, oprócz wysłania mnie do ginekologa endokrynologa, przepisałam mi Duac oraz La Roche Posay Effaclar H oraz Physiogel do codziennej pielęgnacji.
O każdym z tych produktów opowiem w osobnych wpisach.

Po kilku miesiącach stosowania się do wskazań dermatolog i ginekolog moja cera wygląda lepiej.
Ciesze się, że lepiej, ale wciąż jest daleka od perfekcji.

Czego dowiedziałam się na tych tych wizytach? O tym następnym razem :)





wtorek, 10 grudnia 2013

Dlaczego kosmetyki są ważne?

Nie jestem kosmetyczną maniaczką, mimo to uważam, że kosmetyki są ... ważne - nie boję się tego słowa. Na własnym przykładzie mogę to stwierdzić.
Kosmetyki są dla mnie ważne.
Dlatego zaczynam tą kosmetyczną podróż w poszukiwaniu produktów, które zostaną ze mną już na stałe.